Brainstorm - На заре
Нет-нет, я уже знаю,
Я знаю, что юность закончилась.Brainstorm - На заре - http://motolyrics.com/brainstorm/na-zare-lyrics-polish-translation.html
Теперь я могу только вспоминать. А я помню, тогда, в юности, я не чувствовал себя счастливым. Мне казалось наоборот, что все сложно, меня не понимают, меня не слышат, но теперь-то я знаю, что там и тогда было счастье. А тогда я ничего не знал. Тогда так всего хотел! Как же я ждал тогда чего-то! И мне казалось я слышу, что меня зовут... На заре голоса зовут меня!
На заре голоса зовут меня! А чего я ждал тогда? Я ждал себе удивительной судьбы, неповторимой жизни. Как я хотел все почувствовать, все попробовать и как можно скорее. Я тогда мог идти по улице, отражаться в витринах и мог сильно надеяться, что меня обязательно полюбят, что меня ждут. А еще я мог до утра сладко думать и с трепетом чувствовать, что вот-вот, уже этим утром, уже скоро...уже скоро... И там, в юности, когда я смотрел на утренний туман над речкой и возвращался домой под утро, по еще спящему городу, мне всегда казалось, точнее, я был уверен, что зовут они именно меня...именно меня... Юность прошла...Но жизнь продолжается...Она дарит нам мгновения счастья, а иногда пытается сломать...Многогранная, многоликая жизнь...И спустя десяток лет мы снова поймем, что были счастливы, но снова не заметили этого...Нужно просто ценить ее здесь и сейчас, такой, какая она есть...ЖИЗНЬ-ЭТО И ЕСТЬ СЧАСТЬЕ...
Brainstorm - O brzasku. (Polish translation)
Nie-nie,ja już wiem,
Ja wiem,że młodość się skończyła.
Teraz mogę tylko wspominać.Pamiętam wtedy w młodości,nie czułem się szczęśliwym.Wydawało mi się odwrotnie,że wszystko takie złożone,nie rozumieją mnie,nie słyszą mnie,lecz teraz ja wiem,że tam i wtedy było szczęście.
A wtedy ja nic nie wiedziałem.Wtedy tak chciałem wszystkiego!! Jakże ja wtedy chciałem czegoś! I wydawało mi się,że słyszę,że wołają mnie....
O brzasku głosy zowią mnie!Brainstorm - На заре - http://motolyrics.com/brainstorm/na-zare-lyrics-polish-translation.html
O brzasku głosy zowią mnie!
A czego oczekiwałem wtedy? Oczekiwałem cudownego losu,
niepowtarzalnego życia.Jak ja chciałem to wszystko poczuć,wszystkiego spróbować i to jak najszybciej.Wtedy mogłem iść ulicą,odbijać się w witrynach i mieć wielką nadzieję,że obowiązkowo mnie polubią,że czekają na mnie.A jeszcze mogłem do rana słodko myśleć i z drżeniem czuć,że tuż-tuż,już tym rankiem,już wkrótce...już wkrótce...
I tam,w młodości,gdy patrzyłem na poranną mgłę nad rzeczką i wracając do domu nad ranem,po śpiącym jeszcze mieście,zawsze mi się wydawało,dokładniej,byłem przekonany,że wołają one tylko mnie...tylko mnie...
Młodość minęła...Lecz życie się toczy....Ono darzy nam chwile szczęścia,a czasami pyta
złamać....Wielokątne,wielokrotne życie...I po wielu dziesięcioleciach znów zrozumiemy,że byliśmy szczęśliwi,lecz znów nie zauważyliśmy tego...Trzeba je cenić tu i teraz,takim,jakie ono jest....ŻYCIE - TO JEST SZCZĘŚCIE....
Tłum.S.Romanik.