Soda Stereo - Ciudad de la Furia
Me verás volar
por la ciudad de la furia
donde nadie sabe de mi
y yo soy parte de todo Nada cambiará
con un aviso de curva
en sus caras veo el temor
ya no hay fábulas
en la cuidad de la furia Me verás caer
como un ave de presa
me verás caer
sobre terrazas desiertas Me desnudaré
por las calles azules
me refugiaré
antes que todos despierten Me dejarás dormir al amanecer
entre tus piernas, entre tus piernas
sabrás ocultarme bien y desaparecer
entre la niebla, entre la niebla Hombre alado
extraña la tierra Me verás volarSoda Stereo - Ciudad de la Furia - http://motolyrics.com/soda-stereo/ciudad-de-la-furia-lyrics-polish-translation.html
por la ciudad de la furia
donde nadie sabe de mi
y yo soy parte de todo Por la luz del Sol
se derriten mis alas
sólo encuentro en la oscuridad
lo que me une
con la ciudad de la furia Me verás caer
como una flecha salvaje
me verás caer
entre vuelos fugaces Buenos Aires se ve
tan susceptible
es el destino de furias
lo que en sus caras persiste Me dejarás dormir al amanecer
entre tus piernas, entre tus piernas
sabrás ocultarme bien y desaparecer
entre la niebla, entre la niebla Hombre alado
prefiere la noche Submitter's comments: New source.
Soda Stereo - Miasto furii (Polish translation)
Zobaczysz, jak lecę
Przez miasto furii
Gdzie nikt o mnie nie wie
I gdzie jestem częścią wszystkiego
Nic się nie zmieni
Ze znakiem przed zakrętem
W ich twarzach widzę obawę
Nie ma już bajek
W mieście furii
Zobaczysz, jak spadam
Niczym drapiezny ptak
Zobaczysz, jak spadam
Na opuszczone tarasy
Rozbiorę się
Na niebieskich ulicach
Zdążę sie schronić
Nim wszyscy się obudzą
Dasz mi spać o poranku
Pomiędzy twoimi nogami,
Uda ci się mnie dobrze ukryć i zniknąć
Pośród mgły
Człowiek skrzydlaty
Tęskni za ziemią
Zobaczysz, jak lecęSoda Stereo - Ciudad de la Furia - http://motolyrics.com/soda-stereo/ciudad-de-la-furia-lyrics-polish-translation.html
Przez miasto furii
Gdzie nikt o mnie nie wie
I gdzie jestem częścią wszystkiego
Przez promienie Słońca
Rozpuszczają się moje skrzydła
Tylko w ciemnosci znajduję
To, co mnie łączy
Z miastem furii
Zobaczysz, jak spadam
Niczym dzika strzała
Zobaczysz, jak spadam
Pomiędzy chwilowymi wzlotami
Buenos Aires wygląda
Na tak wrazliwe
Furie do niego dążą
I to wciąż widać po ich twarzach
Dasz mi spać o poranku
Pomiędzy twoimi nogami,
Uda ci się mnie dobrze ukryć i zniknąć
Pośród mgły
Człowiek skrzydlaty
Woli noc