Mihail Krug - Ispoved'
Я сегодня в церкви старой
Перед батюшкой стою,
Взгляд ловлю его усталый,
Как свеча в огне горю. Ведь пришёл сегодня к Богу
Я покаяться в грехах,
Хоть болит душа немного,
Только мне не ведом страх. Отпусти мне, батюшка, грехи,
Знаю, у меня их очень много,
Выслушай, прошу, и помоги,
Ведь хочу покаяться пред Богом. Не тая, всю правду расскажу,
Исповедь мою, прошу, послушай,
На алтарь тебе я положу
Свою искалеченную душу.
На алтарь тебе я положу
Свою искалеченную душу. В старой церкви пахнет воском,
Я не в силах промолчать,
Совершать грехи так просто,
Но не просто искупать. Только батюшка ответил -Mihail Krug - Ispoved' - http://motolyrics.com/mihail-krug/ispoved-lyrics-polish-translation.html
Кто сегодня без греха?
Кто сегодня чист и светел?
Кто душою не солгал? Свой на теле старый крестик
Я ни разу не снимал,
От печали и болезни
Он не раз меня спасал. Ошибался - было дело,
Я не раз сходил с пути,
Жизнь такая надоела,
Святый Господи, прости. Отпусти мне, батюшка, грехи,
Знаю, у меня их очень много,
Выслушай, прошу, и помоги,
Ведь хочу покаяться пред Богом. Не тая, всю правду расскажу,
Исповедь мою, прошу, послушай,
На алтарь тебе я положу
Свою искалеченную душу.
На алтарь тебе я положу
Свою искалеченную душу.
Mihail Krug - Spowiedź. (Polish translation)
Ja dziś w starej cerkwi
Przed księdzem stoję
Łapię jego wzrok zmęczony,
jak świeca płomieniem się palę
Więc przyszedłem dziś do boga
W grzechach się pokajać,
Chociaż dusza trochę boli,
Lecz nie znany jest mi strach.
Odpuść moje grzechy ojcze
Wiem jest ich wiele u mnie
Wysłuchaj proszę i pomóż
Przecież kajać się przed bogiem chcę.
Nic nie tając prawdę powiem
Spowiedzi mej wysłuchaj
Na ołtarzu ci położę
Swoją skaleczoną duszę
Na ołtarzu ci położę
Swoją skaleczoną duszę.
W starej cerkwi pachnie woskiem
Nie mam sił by milczeć
Czynić grzechy jak to prosto
Lecz nie prosto je odkupić.
Ksiądz mi tylko odpowiedziałMihail Krug - Ispoved' - http://motolyrics.com/mihail-krug/ispoved-lyrics-polish-translation.html
Kto bez grzechu dzisiaj jest?
Kto dziś czysty jest i święty?
Kto nie skłamał duszą?
Stary krzyżyk swój na szyi
Ani razu ja nie zdjąłem
Od żalu i choroby
Wiele razy chronił mnie
Błądziłem były sprawy
Nie raz drogi pomyliłem
Życie takie mi obrzydło
Święty panie wybacz mi
Odpuść moje grzechy ojcze
Wiem jest ich wiele u mnie
Wysłuchaj proszę i pomóż
Przecież kajać się przed bogiem chcę
Nic nie tając prawdę powiem
Spowiedzi mej wysłuchaj
Na ołtarzu ci położę
Swoją skaleczoną duszę
Na ołtarzu ci położę
Swoją skaleczoną duszę.
Tłum. S.Romanik