- Votes:
Basia Raduszkiewicz - Lokomotywa lyrics
Ciezka, ogromna i pot z niej splywa -
 Tlusta oliwa.
 Stoi i sapie, dyszy i dmucha,
 Zar z rozgrzanego jej brzucha bucha:
 Buch - jak goraco!
 Uch - jak goraco!
 Puff - jak goraco!
 Uff - jak goraco!
 Juz ledwo sapie, juz ledwo zipie,
 A jeszcze palacz wegiel w nia sypie.
 Wagony do niej podoczepiali
 Wielkie i ciezkie, z zelaza, stali,
 I pelno ludzi w kazdym wagonie,
 A w jednym krowy, a w drugim konie,
 A w trzecim siedza same grubasy,
 Siedza i jedza tluste kielbasy.
 A czwarty wagon pelen bananow,
 A w piatym stoi szesc fortepianow,
 W szostym armata, o! jaka wielka!
 Pod kazdym kolem zelazna belka!
 W siodmym debowe stoly i szafy,
 W osmym slon, niedzwiedz i dwie zyrafy,
 W dziewiatym - same tuczone swinie,
 W dziesiatym - kufry, paki i skrzynie,
 A tych wagonow jest ze czterdziesci,
 Sam nie wiem, co sie w nich jeszcze miesci.
 Lecz chocby przyszlo tysiac atletow
 I kazdy zjadlby tysiac kotletow,
 I kazdy nie wiem jak sie natezal,
 To nie udzwigna - taki to ciezar!
 Nagle - gwizd!Basia Raduszkiewicz - Lokomotywa - http://motolyrics.com/basia-raduszkiewicz/lokomotywa-lyrics.html
 Nagle - swist!
 Para - buch!
 Kola - w ruch!
 Najpierw powoli jak zolw ociezale
 Ruszyla maszyna po szynach ospale.
 Szarpnela wagony i ciagnie z mozolem,
 I kreci sie, kreci sie kolo za kolem,
 I biegu przyspiesza, i gna coraz predzej,
 I dudni, i stuka, lomoce i pedzi.
 A dokad? A dokad? A dokad? Na wprost!
 Po torze, po torze, po torze, przez most,
 Przez gory, przez tunel, przez pola, przez las
 I spieszy sie, spieszy, by zdazyc na czas,
 Do taktu turkoce i puka, i stuka to:
 Tak to to, tak to to, tak to to, tak to to,
 Gladko tak, lekko tak toczy sie w dal,
 Jak gdyby to byla pileczka, nie stal,
 Nie ciezka maszyna zziajana, zdyszana,
 Lecz fraszka, igraszka, zabawka blaszana.
 A skadze to, jakze to, czemu tak gna?
 A co to to, co to to, kto to tak pcha?
 Ze pedzi, ze wali, ze bucha, buch-buch?
 To para goraca wprawila to w ruch,
 To para, co z kotla rurami do tlokow,
 A tloki kolami ruszaja z dwoch bokow
 I gnaja, i pchaja, i pociag sie toczy,
 Bo para te tloki wciaz tloczy i tloczy,,
 I kola turkoca, i puka, i stuka to:
 Tak to to, tak to to, tak to to, tak to to!...








