- Votes:
 - See also:
 
Czerwone Gitary - W Bursztynowym Krêgu Lata lyrics
Coraz czêœciej deszcz przelotny 
 Pod oknami œpiewa, 
 A nocami wiatr-pustelnik 
 W sadzie gruszki zrywa. 
 Spójrzcie tylko, moi mili: 
 Wschodzi ozimina. 
 W bursztynowym krêgu lata 
 Dopala siê wrzesieñ, 
 Spopiela³e mchy roznosi 
 Po zrudzia³ym lesie. 
 Ma siê zatem, moi mili, 
 Ma siê zatem, moi mili, 
 Ma siê ju¿ pod jesieñ. 
 Spójrz! Popradem gêsie pióro 
 Jak ¿aglówka p³ynie. 
 Frun¹ nad nim z³ote liœcie - 
 Kolorowe motyle. 
 I ostatni redyk schodzi 
 Z siwych gór w dolinê. 
 W bursztynowym krêgu lata Czerwone Gitary - W Bursztynowym Krêgu Lata - http://motolyrics.com/czerwone-gitary/w-bursztynowym-kregu-lata-lyrics.html
 Dopala siê wrzesieñ, 
 Spopiela³e mchy roznosi 
 Po zrudzia³ym lesie. 
 Idzie do nas, moi mili, 
 Idzie do nas, moi mili, 
 Idzie do nas jesieñ. 
 Ju¿ powoli pustoszej¹ 
 Gniazda pod okapem. 
 Wyp³owia³a czerwieñ malwy, 
 Mak siê ¿egna z makiem. 
 Wieczorami ch³ód siê wkrada 
 W progi naszej chaty. 
 W bursztynowym krêgu lata 
 Dopala siê wrzesieñ, 
 Spopiela³e mchy roznosi 
 Po zrudzia³ym lesie. 
 Przysz³a do nas, moi mili, 
 Przysz³a do nas, moi mili, 
 Przysz³a do nas jesieñ. 
[-murmurando-]








