- Votes:
- See also:
Edyta Bartosiewicz - NiewinnoϾ lyrics
Wci¹¿ przed oczami mam jej drobn¹ twarz
 W k¹cikach ust umiechu lad
 I ten jej
 Spojrzenia pe³en wiary blask
 Mówi³a w ¿yciu najwa¿niejsza jest
 Idea³ów czysta moc
 W swych snach 
 Z wiatrem ciga³a siê co noc
 Dok¹d odesz³a 
 Moja piêkna
 Co z tob¹ sta³o siê
 W swe si³y zbyt ufna
 Zgubi³a drogê
 Noc¹ 
 Bezsenna
 Zlêkniona dniem
 Czasem mylê
 ¯e wci¹z gdzie jeste tu
 Na wyci¹gniêcie d³oni
 S³yszê jak te oto s³owa szepczesz mi
 Nie pytaj czy znalaz³am szczêcie swe
 To bez znaczenia ju¿
 Co dzi
 Co dzi zosta³o z twoich s³ow
 Dok¹d odesz³a 
 Moja piêkna
 Co z tob¹ sta³o siê
 W swe si³y zbyt ufna
 Zgubi³a drogêEdyta Bartosiewicz - Niewinnoœæ - http://motolyrics.com/edyta-bartosiewicz/niewinnooeae-lyrics.html
 Noc¹ 
 Bezsenna
 Zlêkniona dniem
 W rodku lata
 Bez po¿egnania s³ow
 I teraz pewnie gdzie 
 Stoisz na rozstajach dróg
 Jak kiedy nic nie jest ju¿
 Wiem , ¿e jeszcze nadejdzie taki dzieñ
 [mhmhmh]
 W t³umie przechodniów ca³kiem przypadkiem ujrzê ciê
 Dok¹d odesz³a
 Co nagle z tob¹ sta³o siê
 [ Piêkna]
 Co nagle z tob¹ sta³o siê
 [ Piêkna ]
 Zgubi³a drogê
 Noc¹ 
 Bezsenna
 Zlêkniona dniem
 Tak nagle zniknê³a
 W rodku lata 
 Bez po¿egnania s³ow
 I teraz penie
 Gdzie stoisz na rozstajach dróg
 Bez ciebie
 Nic nie jest ju¿ 
 Tak jak kiedy...








