- Votes:
- See also:
Edyta Bartosiewicz - Wœród Pachn¹cych Magnolii lyrics
Ziemia zadr¿a³a od si³y cyklonu
 Niech kto inny przejmie kontrolê teraz
 Od posad ci¹gnie zgni³¹ wilgoci¹
 Ciê¿kie powietrze sunie tyralier¹
 Krach
 Czujê krach
 Nigdy nie by³am a¿ tak bardzo zmêczona
 Nie chcia³am nigdy zmêczeniu ulec
 Ostatnim zawsze by³o moje s³owo
 A tu ni st¹d ni zow¹d pad³ na mnie blady
 Strach
 I mówiê tak
 Niepotrzebne mi serce
 Niepotrzebna mi g³owa
 Wród pachn¹cych magnolii me cia³o z³ó¿
 Pejza¿ jak widzisz ca³kiem ju¿ zmieniony
 Burza nie patrzy burza nie wybieraEdyta Bartosiewicz - Wœród Pachn¹cych Magnolii - http://motolyrics.com/edyta-bartosiewicz/woerod-pachn-cych-magnolii-lyrics.html
 Przeciwko mnie sprzysiêg³y siê ¿ywio³y
 Niech kto inny przejmie kontrolê teraz
 Czujê krach
 Nie Ty siê nie martw to Ciebie nie dotyczy
 To moich intymnych doznañ sfera
 To moja prywatna katastrofa
 Niech kto inny przejmie kontrolê tera
 I mówiê tak
 Niepotrzebne mi serce
 Niepotrzebna mi g³owa
 Wród pachn¹cych magnolii me cia³o z³ó¿
 Niepotrzebe mi ju¿
 Niepotrzebne sumienie
 Nie chcê niczego ¿a³owaæ
 Niech kto inny kontrolê przejmie ju¿
 Wród pachn¹cych magnolii proszê
 Umêczone me cia³o z³ó¿
 Niech kto inny kontrolê przejmie ju¿








