- Votes:
IncarNations - Zabrakło łez lyrics
Przed świtem zabrakło mi dziś łez
 Przed świtem skończyły mi się łzy
 Tak wiele do opłakania miałam
 W oczach, w moich oczach nie było żadnej łzy Patrzyłam na konający dom
 Patrzyłam na twój spokojny sen
 Zapłakać, jeszcze raz zapłakać
 W oczach, w moich oczach nie było żadnej łzy Wiedziałam, muszę dzień nam urodzić
 Krew z niego zmyć
 Na plecy go wziąć
 Wiedziałam muszę przez próg go nieść
 I dźwigać go
 I toczyć go Noc, w którą wyjdę brzemienna jest
 Przed słońcem i przynosi dzień
 I wstanę znów, by krew z niego zmyć
 I toczyć go
 I dźwigać go O świcie zabrakło mi dziś łez
 O świcie skończyły mi się łzyIncarNations - Zabrakło łez - http://motolyrics.com/incarnations/zabraklo-lez-lyrics.html
 Tak wiele do opłakania miałam
 W oczach, w moich oczach nie było żadnej łzy Patrzyłam na już umarły dom
 Patrzyłam na twój krwawiący sen
 Kto za mnie opłacze nasze ciała
 W które się wprowadził obojętności chłód Wiedziałam, muszę wśród ludzi wejść
 Jak w uschły las z czucia odarty
 Noc, w którą wyjdę brzemienna jest
 Przed słońcem i przynosi dzień I wstanę znów, by krew z niego zmyć
 I toczyć go
 I dźwigać go
 I wstanę, żeby przez próg go nieść
 I toczyć go
 I dźwigać go Przed świtem zabrakło mi dziś łez
 Przed świtem skończyły mi się łzy
 Tak wiele do opłakania miałam
 W oczach, w moich oczach nie było żadnej łzy


















