- Votes:
Majka Jezowska - Edek lyrics
Choć gładko kłamiesz
 serca mi nie złamiesz,
 nawet ani drgnie 
 I nie licz na to,
 że nim przyjdzie lato
 coś zmieni się. 
 Nie warto czekać
 zaraz możesz jechać
 w najdalszą dal 
 więc nie dzwoń do mnie
 nie proś nieprzytomnie
 bo mi cię żal 
 To wielka sztuka
 to niepewna gra
 dzielić włos na dwoje
 niech dalej szuka
 kto ochotę ma
 ja już wyszłam na swoje 
 Bo ja odkąd zjawił się Edek
 kocham go niezłomnie
 Bo ja odkąd zjawił się EdekMajka Jezowska - Edek - http://motolyrics.com/majka-jezowska/edek-lyrics.html
 kocham go
 sto na sto
 i on mnie! 
 Przytaszczył w piątek
 cały swój majątek
 i został tu 
 Popatrzył w oczy
 całkiem zauroczył
 i wierzę mu 
 To wielka sztuka
 to niepewna gra
 dzielić sześć na dwoje
 niech dalej szuka
 kto ochotę ma
 ja już mam co moje. 
 Bo ja odkąd zjawił się Edek
 kocham go niezłomnie
 Bo ja odkąd zjawił się Edek
 kocham go
 sto na sto
 i on mnie!








