- Votes:
- See also:
Grzegorz Turnau - By?em w Nowym Jorku lyrics
Na p?nocy ?ci?? mr?z, z nieba spad? wielki w?z 
 Przykry? drogi, pola i lasy 
 My?li zmarz?y na l?d, dobre sny zmorzy? g??d 
 Lecz przynajmniej si? mo?na przestraszy? 
 Na po?udniu ju? skwar, mi?kki puch z nieba zdar? 
 Kruchy pejza? na piasek przepali? 
 Jak upalnie m?j Bo?e, lecz przynajmniej by? mo?e 
 Wreszcie by?my si? tam zakochali 
 Ref: A w Krakowie, na Brackiej pada deszcz 
 Gdy konieczno?? istnienia trudna jest do zniesienia 
 W korytarzu i w kuchni pada te? 
 Przyklejony do ?ciany zwijam mokre dywany 
 Nie od deszczu mokre lecz od ?ez 
 Na zachodzie ju? noc, wci?gam g?ow? pod koc 
 Raz zasypiasz i sprawa jest czysta Grzegorz Turnau - By?em w Nowym Jorku - http://motolyrics.com/grzegorz-turnau/by-em-w-nowym-jorku-lyrics.html
 D?onie zaple? i z??, nie obudzi si? ju? 
 Lecz przynajmniej raz mo?esz si? wyspa? 
 Je?li wra?e? ci? g??d zagna kiedy? na wsch?d 
 Nie za d?ugo tam chyba wytrzymasz 
 Lecz na wschodzie przynajmniej ?ycie p?ynie zwyczajniej 
 S?o?ce wschodzi i dzie? si? zaczyna 
 Ref: A w Krakowie na Brackiej pada deszcz 
 Przem?czony i senny zlew przecieka kuchenny 
 Kaloryfer jak mysz si? poci te? 
 Z g?ry na d? ka?u?e przep?ywaj? po sznurze 
 Nie od deszczu mokre lecz od ?ez 
 Bo w Krakowie, na Brackiej pada deszcz 
 Gdy zagadka istnienia zmusza mnie do my?lenia 
 W korytarzu i w kuchni pada te? 
 Przyklejony do ?ciany zwijam morke dywany 
 Nie od deszczu mokre lecz od ?ez









