- Votes:
- See also:
Myslovitz - Długość dzwięku samotności lyrics
(Refren:)
I nawet kiedy będe sam
Nie zmienie się, to nie mój świat
Przede mną droga którą znam,
Którą ja wybrałem sam Tak, zawsze genialny
idealny muszę być
I musze chcieć, super luz i już
Setki bzdur i już, to nie ja (Refren) Wiesz, lubie wieczory
Lubie się schować na jakiś czas
I jakoś tak, nienaturalnie
Troche przesadnie, pobyć sam
Wejść na drzewo i patrzeć w nieboMyslovitz - Długość dzwięku samotności - http://motolyrics.com/myslovitz/dlugosc-dzwieku-samotnosci-lyrics.html
Tak zwyczajnie, tylko że
Tutaj też wiem kolejny raz
Nie mam szans być kim chcę (Refren) Noc, a nocą gdy nie śpie
Wychodzę choć nie chcę spojrzeć na
Chemiczny świat, pachnący szarością
Z papieru miłoscią, gdzie ty i ja
I jeszcze ktoś, nie wiem kto
Chciałby tak przez kilka lat
Zbyt zachłannie i trochę przesadnie
Pobyć chwile sam, chyba go znam (Refren+)
Którą ja wybrałem sam