Flëur - Most nad tumannym zalivom
Время остановилось между сказкой и былью
Я стою на холодных плитах, покрытых звёздной пылью
Мост над туманным заливом, чувство до боли знакомо
Закрываю глаза и таю, падаю в невесомость Снится морю гроза, мягким травам роса
Снятся вольному ветру крылья и паруса
И лишь мне не уснуть, я сегодня в плену
Горько-сладких воспоминаний, вернувших мне эту весну Холодам вопреки
Оживают ростки
Прибывает луна
И плывут мечты сквозь года
Сквозь морские приливы
Сквозь апрельские ливни
Я хочу, чтоб так было всегда Хлынули звуки и краски неудержимым потоком
И разрушен крайний предел натяжения нервных волокон
Вихри невиданной силы не дают удержаться
Отрывают меня от земли, нарушая закон гравитации Километры некошеных трав
Разгорается пламя костра
Наполняются мёдом соты,
льётся вино через край
И вплетаются нити дорог
В ожерелье бессонных ночей
Лишь затем, чтобы мне однажды
уснуть на твоём плече Шорох смятых страниц
Океан без границ
Твоё сердце внутри,Flëur - Most nad tumannym zalivom - http://motolyrics.com/fleur/most-nad-tumannym-zalivom-lyrics-polish-translation.html
чувствую каждый удар
Тихий шёпот и крик
Интонации ритм
Я хочу, чтоб так было всегда Время остановилось
Между сказкой и былью
Я стою на холодных плитах,
покрытых звёздною пылью
Мост над туманным заливом
Чувство до боли знакомо
Закрываю глаза и снова
падаю в невесомость
Дремлют в дымке вулканы
Тонут в воде облака
Полон тайн необъятный мир,
отражённый в твоих зрачках
И снова мне не уснуть
Я навеки в плену
Все дороги в конце концов
возвращаются в эту весну Холодам вопреки
Оживают ростки
Прибывает луна
И плывут мечты сквозь года
Сквозь морские приливы
Сквозь апрельские ливни
Я хочу, чтоб так было всегда
Flëur - Most nad mglistą zatoką (Polish translation)
Czas zatrzymał się między bajką i jawą
Stoję na zimnych płytach, pokrytych gwiezdnym kurzem
Most nad mglistą zatoką, uczucie do bólu znajome
Zamykam oczy i taję, padam do nieważkości
Śni się morzu burza, miękkim trawom rosa
Śnią się wolnemu wiatrowi skrzydła i żagle
I tylko mi nie usnąć, jestem dziś w niewoli
Gorzko-słodkich wspomnień, że przywrócili mi tę wiosnę
Chłodom na przekór
Ożywają kiełki
Przybywa księżyc
I płyną marzenia przez lata
Przez morskie przypływy
Przez kwietniowe ulewy
Chcę, żeby tak było zawsze
Lunęły dźwięki i farby nieopanowanym potokiem
I jest zburzona skrajna granica naciągania nerwowych włókien
Wichry niewidzialnej siły nie dają wstrzymać się
Odrywają mnie od ziemi, naruszając prawo grawitacji
Kilometry niekoszonych traw
Rozpala się płomień ogniska
Zapełniają się miodem plastry,
leje się wino przez brzeg
I wplatają się nici dróg
W kolii bezsennych nocy
Tylko po to, żeby mi pewnego razu
usnąć na twoim barku
Szmer zmiętych stron
Ocean bez granic
Twoje serce wewnątrz,Flëur - Most nad tumannym zalivom - http://motolyrics.com/fleur/most-nad-tumannym-zalivom-lyrics-polish-translation.html
odczuwam każde uderzenie
Cichy poszept i krzyk
Intonacji rytm
Chcę, żeby tak było zawsze
Czas zatrzymał się
Między bajką i jawą
Stoję na zimnych płytach
pokrytych gwiezdnym kurzem
Most nad mglistą zatoką
Uczucie do bólu jest znajome
Zamykam oczy i znów
padam do nieważkości
Drzemią w mgiełce wulkany
Toną w wodzie obłoki
Pełny tajemnic niezmierzony świat
odbity w twoich źrenicach
I znów mi nie usnąć
Jestem na zawsze w niewoli
Wszystkie drogi wreszcie
powracają do tej wiosny
Chłodom na przekór
Ożywają kiełki
Przybywa księżyc
I płyną marzenia przez lata
Przez morskie przypływy
Przez kwietniowe ulewy
Chcę, żeby tak było zawsze